Loty balonem nad Augustowem

Loty widokowe nad Augustowem, to niezapomniane przeżycie. Na śmiałków, którzy zdecydują się wejśc do kosza i spokojnie patrzeć na buchający ogień czekają piękne widoki. Kraina jezior widziana z lotu ptaka potrafi zauroczyć praktycznie każdego.

     Unoszenie się w powietrzu od zawsze inspirowało i poruszało umysły uczonych. Odkąd świat pamięta zawsze chcieliśmy latać. Podglądaliśmy ptaki i z podniesioną głową zazdrościliśmy im swobody przemieszczania się. Od wieków naukowcy zgłębiali dziedzine nazywaną dzisiaj aeronautyką,  by stworzyć urządzenie pozwalające wznieść się człowiekowi w przestworza. Historie i opowieści na temat latania pojawiały się w mitologiach, wierzeniach i ludowych opowieściach. Od Ikara, przez uskrzydlonych świętych, po czarownice latające na miotłach.

     Nawet lata badań i obserwacji ptaków Leonarda Da Vinci, nie przyniosły pożądanych efektów. Pierwszymi którzy wznieśli się w przestworza byli bracia Joseph Michel i Jacques Étienne Montgolfier. Okazało się, że najprostszą konstrukcją pozwalającą człowiekowi oszukać grawitację był balon. Wspomnieni wcześniej bracia w 1783 roku odbyli pierwszy udany lot płócienno papierowym balonem. Potem były paryskie próby, a niewiele później zaczęto eksperymentować i w Polsce. Pod okiem Stanisława Augusta odbyły sie pierwsze próby wypuszczenia balonów wypełnionych helem.

Współczesne balony już nieco bardziej zmodyfikowane nadal cieszą i bawią. Oprócz szybowców są jednym z mniej inwazyjnych środków podróży w przestrzeni. Zasłużonego miejsca w historii, bolonom nikt nie odbierze. To właśnie one spełniły i nadal spełniają marzenia setek ludzi. Nad Augustowem spełnią swę rolę podwójnie. Oszukamy grawitację i zobaczymy całe pojezierze augustowskie naraz. Ponieważ jestem fascynatem fotografii, nie wyobrażam sobie takiej wyprawy bez aparatu. Wszystkich tych którzy zdecydjuą sie na wycieczkę w drewnianym koszu nad Augustowem namawiam do zabrania nawet najmniejszego aparatu.